fikcyjne .

Uczeń Slytherine'u

no to ja mam tak samo... na dodatek, że mam multum rzeczy na głowie w rl...

Uczeń Slytherine'u

Mam ten sam problem. Wszyscy mówią, że jestem uzależniona od fikcji na nk i to prawda, tyle, że ja nie chcę wcale się "od uzależniać". Poznałam tam masę zajebistych ludzi, z którymi kontakt utrzymuję teraz w realu. Fikcja to taka odskocznia, w której mogłabym siedzieć non stop i przez to jeszcze powierzam swoje problemy w rl. Jak nie szkoła, to znajomi, rodzina, pasja. Kiedyś chodziłam na tańce, byłam w harcerstwie przez 4 lata ale się rozpadło, miałam mnóstwo zajęć ,a teraz cały ten czas poświęcam netowi i książce którą piszę xD. Została mi jedynie perkusja i włoski z dodatkowych lekcji.

Uczeń Slytherine'u

Ja też jestem uzależniony bo tylko jak mam czas to siedze na nk xD tyle, ze teraz doszły mi dodatkowe treningi koszykówki bo w marcu mam zawody no i nauka...w liceum nie jest najłatwiej wiec musze sie przykładać i czasami ślęcze nad książkami cały dzień mimo iż mnie one kompletnie nie interesują bo wole te fantastyczne^^

Uczeń Slytherine'u

Koszykówka! Ooo jedyny sport jaki wielbię po za tenisem, który jest moim guru. U nas jednam wciąż grają w siatkę, a więc mi pozostaje robić cichy strajk przeciw temu sportowi.
Za rok i mnie to czeka. Chodź liceum... czy ja wiem. Rzucę wszystko, wezmę plecach i wyruszę stopem dookoła świata xD

uczeń Gryffindor'u

wow, jestem tutaj najmłodsza. ;f
no mniejsza. ja byłam uzależniona ale teraz znalazłam nową pasję. Jest nią perkusja. Zamiast fikcji wolę postukać w poduszki. Ale rozumiem was. Taki wirtualny świat to piękna rzecz. Od dziecka marzyłam, aby być w hogwarcie, albo zostać czarodziejką. Tak, kiedy miałam zaledwie 4 lata to było moje marzenie, pragnienie cel.
niestety to tylko bajka. ja pierd. ale chciałabym pójść do hogwartu chociaż to niemożliwe. ;ff fikcja jest potrzebna, rodzice mówią, że to głupie ale to takie jakby artystyczne 'ja', nasze ja. ;ffff bo oni chcieliby abyśmy tylko się uczyli i zajmowali się matematyką. ja jak mam problemy zawsze wchodzę tu albo na nk. ;ff akt. nie mam konta. ale założę, niebawem. ;ff wiecie co jeszcze jest fajne? ja uwielbiam zakładać oficialne konta gwiazd. piszsesz tam po angielsku i dzieci neo naprawdę wierzą , że jestem real.; D

Uczeń Slytherine'u

hahah xD
Nie no to na to bym nie wpadła.

Ej Draco? Czemu usunąłeś konto? Ja już chciałam cię kulturalnie zaprosić xD

uczeń Gryffindor'u

Hermiona, jak będziesz miała nowe konto na nk , daj znać .
Ja obecnie tutaj siedzę [link widoczny dla zalogowanych] ^^

Uczeń Slytherine'u

Ooo to ty wysyłałaś mi zaproszenie?
Odrzuciłam je bo jest połączone z sagą zmierzch, czego nie trawię xD

Uczeń Slytherine'u

Oglądałam. Ich ogólnie filmiki są świetne.
A Voldemort mwahaha on jest najlepszy.
Nie no serio, jego rap jest lepszy od Harrego. Szczególnie ta część o rodzicach "czy tęsknisz za matką, ojcem" haha i ta mina xD
Ale gość co udaje Harrego w ogóle nie umie się wczuć w role xd

uczeń Gryffindor'u

Zmierzch kiedyś był fajny ale znienawidziłąm go przez te fikcyjne Belle, które kurwa co druga to; Bella Svan - Koham cie eddvarrdziuu i koham tesz forks i jacoba mojego wilczka bo rosalie jest glupia a victoria mnei nie pokona (czytalam zaćmienie). nie no masakra i ciągle belle , belle, alice itd. Ale musze przyznać, że Pattinson to niezłe ciacho. ;ff mrraw

uczeń Gryffindor'u

Spoko, ja założyłam sobie Ally z "Remember me " ( w sensie zdjęcia ), ale w sumie to tylko dla beki, żeby z kumplem ( Edwardem ) romansować x DD
A ogólnie te Belle ... to aż mnie odrzuca jak widzę ...

Uczeń Slytherine'u

Zmierzch jest beznadziejny. Obsada ani trochę mi się nie podoba, wątki monotonne jakby pisała to jakaś rozchichotana dziewucha, postacie nierealne (czy. bez wad i w ogóle), w ogóle reżyseria okropna.
Czytałam zmierzch dużo czasu przed ekranizacją i wtedy mi się podobał. Film wszystko zniszczył. A te Belle o mój Boże...coś okropnego.