Forum www.inmagicworld.fora.pl Strona Główna
Autor Wiadomość
<   Zamek Hogwart. / Trzecie Piętro.   ~   Sala do OPCM .
Hermione Granger
PostWysłany: Sob 17:07, 29 Sty 2011 
uczeń Gryffindor'u


Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Zakon Feniksa.


-Dzisiaj, o 19-20 lekcja OPCM. Chodźmy na błonia.
'wybiegła z korytarza, na patio i znalazła się na dziedzińcu, potem razem z Ginny znalazły się na błoniach.'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remus Lupin
PostWysłany: Sob 20:54, 29 Sty 2011 
dorosły czarodziej


Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aktualnie Hogwart.
Płeć: Zakon Feniksa.


Na sali na szczęście nikogo jeszcze nie było. Lupin miał bardzo ważną sprawę do załatwienia. W dolinie Godryka. Było to dziwne, spostrzeżenie , bo zazwyczaj sprawy załatwia się w Londynie. Można było zacząć coś podejrzewać, ale nie było faktów i innych poszlak. (wtm.mrl)


Do lekcji, zostało niewiele czasu. Miała zacząć się punkt 20. Remus , ostrożnie wyjął różdżkę z pochwy, po czym rozchylił usta i szepnął zaklęcie' -Rastamto. 'Na rozkaz krzesełka, stoliki i inne większe przedmioty ustawiły się w rządku pod oknami, z tyłu klasy, aby nie zajmowały miejsca na środku. Lupin drgnął różdżką i wszystkie okna się otworzyły. Sala dziwnie pachniała. Wynalazki z roztopem jadu smoka nie były najlepszym pomysłem. To była działka Snape'a. Całe społeczeństwo profesorów już o tym wiedziało. Albus , nie miał nic przeciwko, ale Snape mierzył go wyzywająco wzrokiem nietoperza. Nie było to wyjątkowe. Zawsze tak było. Wyjrzał przez otwarte okna, przez które było widać zaśnieżone błonia. Zaczął wspominać nastoletnie lata swojego życia.[..]
'kiedy się ocknął, było za dziesięć. Podszedł do małych drzwiczek, nie normalnej wielkości i ze zgrzytem otworzył je za pomocą różdżki. W środku stała dość duża szafa, która o dziwo zmieściła się do małego pomieszczenia. Z trudem ją uniósł i wyniósł na środek sali. Otarł pot z czoła i usiadł na krześle. Złapał się okolicy klatki piersiowej i zaczął się zastanawiać, czy te nerwobóle są normalne. Po chwili wstał i napisał temat na czarnej tablicy.'
<b> Temat nr1 : Nie bójmy się własnych lęków. </b>
Każdy normalny mógłby rzec, że temat ten napisał człowiek o rozumie 10-latka. Temat ten Remus Pisał zawsze w ten sposób, gdyż był to jego ulubiony temat zawsze tłumaczył uczniom o co chodzi. Był ciekaw czy ktoś zapyta, co to za szafa i co oznacza temat. Usiadł na krześle i cieszył się ostatnimi chwilami spokoju..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermione Granger
PostWysłany: Pon 12:51, 31 Sty 2011 
uczeń Gryffindor'u


Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Zakon Feniksa.


'Dziewczyna błąkała się po zamku, przez jakiś czas. Kiedy wielki zegar wybił godzinę dwudziestą, zdenerwowana pobiegła na drugie piętro. Jak ona mogła się spóźnić. Zapukała lekko w grube, drewniane drzwi, ale chyba nikt jej nie usłyszał. Pchnęła klamkę i ze zdziwieniem w oczach spojrzała na salę. coś było nie tak. wszystkie ławki stały pod oknami z tyłu sali, na środku stała szafa. nikogo jeszcze nie było. to dobrze, bo Hermiona nie lubiła robić tak zwanego wejścia smoka. stanęła pod oknem i czekała na profesora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashel Marvolo Riddle
PostWysłany: Czw 19:28, 03 Lut 2011 
Uczeń Slytherine'u


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare zamczysko na wzgórzu śmierci
Płeć: Gwardia Voldemorta.


Rashel weszła ponura do sali. bąknęła
-dziń bry.
i usiadła w ławce, po czym rozpakowała się. kiedy zauważyłą temat na tablicy, uśmiechnęła się ironicznie i sięgnęła ręką do gigantycznej zielonej torby z herbem Slytherinu, wyjęła zeszyt. zanotowała w nim temat i zaczęła się zastanawiac, czego ona się boi... było mało rzeczy. np. motylki i tęcza. nie cierpiała ich. były takie.. radosne! zadrżała z obrzydzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermione Granger
PostWysłany: Nie 15:00, 06 Lut 2011 
uczeń Gryffindor'u


Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Zakon Feniksa.


'Popatrzyłam na szafę. Zapewne był to magiczny przedmiot. Czytałam o tym w jednej książce. Zaczęłam zastanawiać jak wygląda mój bogin. Nie miałam pojęcia. Czarny Pan? Syriusz Black?... a może coś o wiele gorszego'

/ps. przepraszam, ale nie pozwolę, by Hermiopne była takim lamusem i miała bogina mcGonnagall , mówiąca że nie zdała egzaminów. proszę o wyrozumiałość/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Remus Lupin
PostWysłany: Nie 17:01, 06 Lut 2011 
dorosły czarodziej


Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Aktualnie Hogwart.
Płeć: Zakon Feniksa.


-No trudno nie będziemy czekać na resztę. Witam was na kolejnej lekcji Obrony przed czarnymi mocami. Dzisiaj jak zauważyliście trochę się zmieniło otoczenie, czy może.. wystrój klasy. /podszedł do szafy i dotknął jej wieka. coś w środku, strasznie pukało i dawało znaki, że chce się wydostać.\ Widocznie wszyscy wiedzą co jest w środku. Bogin. To rodzaj ducha, demona, który nie jest groźny ale zamienia się w coś czego boimy się najbardziej. Nie spotkałem się z osobą, która nie miała by bogina, dlatego nie zgrywajcie hojraków i ustawcie się w rzędzie. Bogina może wykończyć jedynie śmiech. To podstawa. Wyobrażamy sobie nasze lęki jako coś śmiesznego. /usłyszał jak Seamus powiedział do kolegi; ja niczego się nie boję/ Zaraz wszyscy spróbują panie Finnigan. /uśmiechnął się zadziornie./ Zaklęcie Ridiculus jest najskuteczniejszym zaklęciem. Wygląda to mniej więcej tak; mówimy Ridiculus i wyobrażamy sobie bogina w czymś śmiesznym. Są chętni? Zapraszam. Wszyscy ustawcie się w rzędzie. Każdy spróbuje/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashel Marvolo Riddle
PostWysłany: Wto 19:41, 08 Lut 2011 
Uczeń Slytherine'u


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare zamczysko na wzgórzu śmierci
Płeć: Gwardia Voldemorta.


spojrzałam z niepokojem na szafę. stanęłam z tyłu i spróbowałam sobie wyobrazić to czego się najbardziej boję. jeśli moje przypuszczenia się sprawdzą, wszystko się wyda. o nie, nie pozwolę, by się to wszystko wydało! przełknęłam głośno ślinę i wycofałam się pod koniec kolejki. mój koszmar nie przestraszy nikogo innego, oprócz mnie. wiedziałam o tym doskonale. wraz z kolejnymi osobami wycofywałam się do tyłu, w końcu zeszłam na 8 miejsce od końca. miałam nadzieję, że nie zdążę do końca lekcji. założyłam ręce i zaczęłam się zastanawiac. co mogło by to byc? spojrzałam jeszcze raz na szafę, podeszłam, a ta uspokoiła się. uniosłam brew. potem odeszłam i znowu zaczęła wariowac. zdziwiona myślałam, że mój czyn został niezauważony uśmiechnęłam się łobuzersko i zatupałam glanami. myślałam, że bogin będzie spokojny. odetchnęłam, nie wiedząc o dalszych losach.


/aut. pozwólcie, że dodam temu ciut akcji, nudno tu ;P/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermione Granger
PostWysłany: Śro 17:26, 09 Lut 2011 
uczeń Gryffindor'u


Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Zakon Feniksa.


'potworne. swierdziłam w myślach. Nigdy nie stanę przed tą szafą. To jest totalnie wykluczone. przed ślizgonami? przed wszystkimi? w życiu. pff. nienormalne. zaczęłam zastanawiać się, jak będzie wyglądał mój bogin. Gigantyczny pająk, wąż, Syriusz Black.. Nie to niemożliwe. Nie boję się Black'a aż tak jak inni. Bardziej boje się o Harry'ego. Mniejsza. Kontynuowałam, przemyślenia. Wreszcie nadeszła moja kolej. Wyciągnęłam różdżkę przed siebie. I z dziwnym skrzywieniem na twarzy wpadrywałam się w klamkę. Przez chwilę, nie było niczego słychać. W sali panowała zupełna cisza. Usłyszałam sgrzyt zamka. Odruchowo zamknęłam oczy. Coś mocno uderzyło w wieko i usłyszałam głośne jakby piski, śmieszki. Otworzyłam oczy. Po sali latały grupą ptaki. Nie to nie były ptaki. Pokiwałam głową.
-Nietoperze. 'szepnęłam. Kiedyś, w wieku 7 lat musiałam ściąć na krótko włosy przez takie stworzenia. Byłam teraz totalnie osłupiała. Nietoperze i śmiech? Wspaniale ale się popiszę, przed nauczycielem. Wyciągnęłam różdżkę. Wycelowałam w nietoperze i otworzyłam usta.
-Ridiculus. 'Z rożdki wyleciały zielone iskry, ale nic się nie stało. Nietoperze sunęły ku mnie. Nic nie mogłam wymyśleć. Jeszcze raz szepnęłam.'
-Ridiculus. 'Nietoperze zatrzymały się i zaczęły latać w kółko. Dalej mnie przerażały, ale nic nie mogłam innego zrobić. Schowałam różdżkę i usiadłam obok Weasley'ego. Był widocznie przerażony spotkaniem z pająkiem.. '

aut. * . *


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eve Lestrange
PostWysłany: Śro 18:06, 09 Lut 2011 
Uczeń Slytherine'u


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Gwardia Voldemorta.


Mimo dużego spóźnienia dreptałam sobie po korytarzu idąc w stronę sali OPCM. Nigdzie mnie się nie śpieszyło. Kolejna nudna lekcja z tym dziwnym nauczycielem, przyjacielem gryffoszlamców?
Jakoś nie bardzo sobie wyobrażałam, że ten gość może dobrze uczyć zaklęć. Pewnie i tak za rok zniknie z tej posady, jak zresztą każdy nauczyciel OPCM. Minie rok i przyjdzie następny pechowiec. Zatrzymałam się przed salą i już miałam popchnąć dębowe drzwi, chcąc wślizgnąć się niezauważona do klasy, kiedy doszły do moich uszu dziwne dźwięki.
Rozchyliłam drzwi i zauważyłam na samym środku nietoperze i uczniów wpatrujących się w nie pustym wzrokiem.
No tak...w takim zamieszaniu, na pewno nikt mnie nie zauważy. Już miałam dość wszelkich szlabanów, za spóźnianie ,ale wagary. Cudem, że w ogóle pojawiłam się na tej lekcji.
Stanęłam za przyjaciółką Reashel i szepnęłam jej dość głośno na ucho;
-Bu!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hermione Granger
PostWysłany: Pią 18:53, 11 Lut 2011 
uczeń Gryffindor'u


Dołączył: 22 Gru 2010
Posty: 187
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Zakon Feniksa.


'lekcja była dość ciekawa, ale miałam już dosyć. Wujęłam z kieszeni cukierka powodującego mocną czkawkę. Zjadłam go i po minucie z wielką czkawką podeszłam do nauczyciela. Zapewne wiedział, że była to wymówka na wyrwanie się z lekcji, ale wypuscił mnie. Szybko pobiegłam do dormitorium gryfonów.

*bo zaczynał się 1200009000004 odcinek Mody na Sukces.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rashel Marvolo Riddle
PostWysłany: Śro 15:03, 23 Lut 2011 
Uczeń Slytherine'u


Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stare zamczysko na wzgórzu śmierci
Płeć: Gwardia Voldemorta.


-Wow! - krzyknęłam lekko przestraszona, czując oddech Eve na karku i słysząc jej "Bu". Podskoczyłam i spojrzałam na nią z wyrzutem.
-Przestraszyłaś mnie, i tak już jestem przerażona. testujemy boginy... Co z mojego będzie, boję się myśleć.- powiedziałam łamiącym się głosem.
Wstrząsnęły mną drgawki strachu, niespokojna spojrzałam w stronę szafy. Idealną twarz przysłaniał cień strachu, a fiołkowe oczy zaszły mgłą.
Zmarszczyłam brwi. Podeszłam jeszcze raz do szafy i poczułam dobrze znany zapach z dzieciństwa, kiedy byłam u matki. był on słodkawy, taki kuszący. serce zaczęło mi bic jak oszalałe, a źrenice rozszerzyły się.
-Nie..
szepnęłam. Jeśli domyślałam się co to jest, musiałam jak najszybciej wyjśc z sali. Słodycz ciągnęła mnie do siebie, byłam inna niż reszta czarodziei, byłam niebezpieczna. Twarz przybrała wyraz nieco dzikiej, a ciało skuliło się, jakby w gotowości do walki. Otworzyłam duże i wyprofilowane, lekko zeschnięte usta, odsłaniając białe zęby które już nie kończyły się w idealnej linii. Przytknęłam do warg bladą rękę. Sapnęłam, zmrużyłam oczy i zdezorientowana odskoczyłam do tyłu, byleby najdalej od kuszącego zapachu, stając z powrotem na swoje miejsce. Czekałam ze zniecierpliwieniem na rozpoczęcie lekcji, przepełniona lękiem i perspektywą " im szybciej zaczniesz, tym szybciej skończysz".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 2
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Forum www.inmagicworld.fora.pl Strona Główna  ~  Zamek Hogwart. / Trzecie Piętro.

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach